piątek, 27 kwietnia 2012

Podsumowanie kwietnia.


W kwietniu przeczytałam osiem następujących książek:

1.      Dolina Muminków w listopadzie.
2.      Śmiertelna klątwa- A. Christie
6.      Cukiereczki-Mian Mian
7.      Pajęczyna- A. Christie
8.      Morderstwo w Mezopotamii- A. Christie

Całkiem sporo jak na mnie^^, bo np. w marcu przeczytałam tylko dwie książki. W tym miesiącu dominowały kryminały Agathy Christie (4 pozycje), mam ambicję przeczytać wszystkie powieści kryminalne tej autorki, do uwieńczenia sukcesem tego planu brakuje mi jeszcze (chyba) 5: Tajemniczy przeciwnik, Śmierć na Nilu, Trzecia lokatorka, Pasażer do Frankfurtu i oczywiście Kurtyna. Potem mam zamiar wziąć się za opowiadania i powieści obyczajowe.

Z tych kryminałów, które przeczytałam w kwietniu najbardziej spodobało mi się Morderstwo w Mezopotamii. Dodatkową przyjemnością poza misternie skonstruowaną zagadką śmierci pani Leidner były opisy Bliskiego Wschodu, oraz pracy archeologów. Co prawda rozwiązanie, sposób przeprowadzenia morderstwa było bardzo nieprawdopodobne, to jednak nie wpłynęło to negatywnie na końcowy odbiór powieści. Tym razem udało mi się odgadnąć kto jest mordercą, jednak zupełnie nie byłam w stanie wykombinować jak mu się udało zabić panią Leider w biały dzień, w domu pełnym ludzi. Christie zaskoczyła na końcu również demaskując przeszłość niektórych bohaterów

Śmiertelna klątwa to zbiór opowiadań. Kilka nawet mi się podobało np. Dziwny żart, umiera staruszek, był bardzo bogaty, jednak nikomu nie ufał. Czasem mówił, że jedynym bezpiecznym i rozsądnym sposobem lokowania pieniędzy jest kupić sztaby złota i je zakopać. Po śmierci starszy pan nic nie zostawił, chociaż wiadomo było, że był bardzo bogaty. Jego spadkobiercy postanawiają więc przekopać teren  wokół domu, niestety na nic się to zdaje. Zdesperowani udają się po pomoc do panny Marple.  Ta oczywiście zgadza się im pomóc, udaje się z nimi do Ansteys, stopniowo poznaje jakim człowiekiem był zmarły pan Henry. Dzięki temu udaje jej się przejrzeć zamiary starszego pana, gdyby nie ona cały spadek poszedłby z dymem. Naprawdę byłby to okrutny żart. Podobny motyw był w Pajęczynie, miałam wrażenie, że Agatha powiela pomysł. Z tego zbioru opowiadań bardzo przypadło mi do gustu także  tytułowe, czyli Śmiertelna klątwa, oraz Narzędzie zbrodni. 

Co do Pajęczyny to nie zrobiła na mnie wrażenia. Nic specjalnego, nie jest ani źle, ani dobrze. Tak jak pisałam wcześniej pomysł wydał mi się powielony. Przesłuchania są nudne, niczym nie zaskakują. Mordercę podejrzewałam. 

Z kwietniowych lektur najmilej wspominam: Ptaki ciernistych krzewów, oraz Lubiewo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...