piątek, 3 sierpnia 2012

La Sombra del Viento- Carlos Ruiz Zafón


Czytając powieść Houellebecq’a od razu czułam, że mam do czynienia z czymś ważnym, wiedziałam, że mam do czynienia z prozą autora, który z całą pewnością jest bardzo ważną postacią w literaturze. Przy lekturze Cienia wiatru nie od razu poczułam coś podobnego, jednak po skończonej lekturze stwierdzam, że przynajmniej dla mnie Zafon stał się jednym z najwybitniejszych współczesnych pisarzy. Słowa duże, ale sądzę, że autor na to zasługuje. Stworzył opowieść, która mnie poruszyła, przy ostatnich stronach popłynęły mi łzy(a to się często nie zdarza), ni to smutku, ni radości. 

Dla mnie jest to książka przede wszystkim o miłości. Poznajemy różne jej oblicza: miłość wierną, do grobowej deski, jedną jedyną, miłość szczęśliwą, spełnioną i tą nieodwzajemnioną, tragiczną, a także toksyczną, miłość do dziecka, miłość przyjacielską itd. 

W Cieniu wiatru znajdziemy też wiele rozważań na temat przypadku i przeznaczenia, które kieruje ludzkim losem.

Lektura przesiąknięta jest silnymi emocjami: miłością, namiętnością, nienawiścią, szaleństwem. Mnie historia Juliana wzruszyła, stał się nieumyślnie przyczyną tylu nieszczęść, wokół jego osoby kręciło się życie wielu osób, które nie mogąc o nim zapomnieć marnują swoje życie. 

Piękna i przejmująca historia.
Moja ocena: 10/10

czwartek, 2 sierpnia 2012

Borys Akunin- Pelagia i biały buldog


Postanowiłam zorganizować sobie prywatne małe wyzwanie czytelnicze o przewrotnej nazwie Wyzwanie AA. Czytaj: Alfabet Autorów. Realizację zdecydowałam zacząć od kryminału prowincjonalnego Akunina Borysa- Pelagia i biały buldog. Wybrana troszkę na chybił trafił, na szczęście strzał okazał się w dziesiątkę.

To jedna z najzabawniejszych książek jaką czytałam. Niemal przez cały czas miałam uśmiech na twarzy, raz po raz wybuchałam głośnym śmiechem. A to za sprawą dialogów (głównie między Mitrofaniuszem a Pelagią, albo staruszką Tatiszczewą), oraz masy zabawnych sytuacji (zaloty Krasnowa pod łaźnią, tańce Murada). 

Intryga kryminalna też była na wysokim poziomie, przemyślana, dobrze skonstruowana. Kilka z pozoru niezwiązanych ze sobą zbrodni. Bo co wspólnego może mieć uśmiercenie  piesków z bezgłowymi trupami wyłowionymi z Zawołżskiej rzeki? Siostra Pelagia się dowie^^. Sympatyczna młoda mniszka z żyłką detektywistyczną.

Polecam wszystkim!!

Moja ocena: 9/10
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...