wtorek, 28 marca 2017

Aleksandra Marinina- Iluzja grzechu

Kolejne udane spotkanie z prozą Marininej. Jest jedyna w swoim rodzaju, ma niepowtarzalny, charakterystyczny styl pisania. Czytam jej książki nie dla intrygi kryminalnej, tylko ze względu na otoczkę obyczajową, szczegółowo opisanych bohaterów, przez co nawet ci trzecioplanowi są ważni i bliscy czytelnikowi. Przedstawione losy mnie poruszają, jestem ciekawa jak się potoczą, co  spotka na końcu przedstawione postaci.  Od środka powieści już czytelnicy wiedzą kto zabija i dlaczego. To jednak nie wpływa ujemnie na przyjemność z lektury. Poza tym autorka ma jak zwykle zaskakujące, niebanalne pomysły na fabułę. Nie wiem jak ona to robi, że pomimo, że kolejny raz jest wątek niemoralnego, wręcz szalonego naukowca, który podczas swych prac kieruje się zasadą cel uświęca środki, to nie mam przykrego wrażenia odgrzewanego kotleta, czytam z wielką ciekawością Iluzję grzechu. 

piątek, 24 marca 2017

Klub Mefista- Tess Gerritsen

Ta książka najmniej mi się podobała z przeczytanych dotąd autorstwa Tess Gerritsen. Jakoś ezoteryka w wykonaniu tej autorki do mnie nie przemówiła. Dodatkowo bardzo irytowały mnie wątki osobiste dwóch głównych bohaterek- Jane i Maury. Momentami miałam wrażenie, że czytam jakieś tandetne damskie czytadło. Jane była w tej części bardzo krytyczna wobec wszystkich, oceniająca, moralizująca, mówiła innym jak mają żyć, słabe to. Wątek milości Maury taki jakiś cienki, niczym z telenoweli. Tess Gerritsen potrafi pisać książki, niewątpliwie jest dobrą pisarką, jednak Klub Mefista nie trafił w mój gust.

Moja ocena: 6/10

wtorek, 28 lutego 2017

Pochłaniacz- Katarzyna Bonda SPOILERY


Zacznę od tego, że po przeczytaniu Florystki byłam pozytywnie nastawiona do lektury Bondy, byłam spokojna i przekonana, że kolejne książki również mi przypadną do gustu. Początek Pochłaniacza zaintrygował mnie, zaostrzył apetyt. Oczekiwałam, że finał mnie poruszy. Początek i nie tylko sugerował, że osią powieści jest tajemnica z przeszłości, że na końcu wszystkie zbrodnie połączą się w logiczny ciąg. Myślałam, że nowe zbrodnie wynikają ze starych. Dzięki tajemnicy z przeszłości czytelnik  został wciągnięty w opowiadaną historię. A tu okazało się, że to taka gra na emocjach, żeby przyciągnąć i zainteresować. Poczułam się zmanipulowana i oszukana. Trochę tak było, wiem, że to duże słowa, ale czuję lekkie rozczarowanie. Moim zdaniem Pochłaniacz jest przerostem formy nad treścią.Tragicznie nie było, co to to nie. Było dobrze i tylko tyle. Oczekiwałam więcej. To teraz trochę o plusach. Po pierwsze Sasza- rzadko kiedy kobiece bohaterki wzbudzają moją sympatię, a Załuską polubiłam, za sposób bycia, za to jaką jest matką, jak się odnajduje w męskim policyjnym świecie, za inteligencję i niezależność. Pozostali bohaterowie również się Katarzynie Bondzie bardzo udali, są wiarygodni, niemal każdy dokładnie sportretowany, przez co nie ma się wrażenia, że to papierowe figurki, nawet w przypadku postaci specyficznych, wręcz karykaturalnych jak Waldemar Gabryś. Plusem jest również to, że wszystkie opowiadane wątki są logiczne i trzymają się kupy, jednak nie wszystkie wydarzenia są następstwami tych z przeszłości co mnie zraziło, zwłaszcza w przypadku tych najważniejszych. 
Oceniam książkę na 7/10.

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Tess Gerritsen- Chirurg

Pierwszą przeczytaną przeze mnie książką w 2017 roku był "Chirurg". To moje pierwsze spotkanie z prozą Tess Gerritsen. Nazwisko autorki było mi już od kilku lat znane, jest ona jedną z ulubionych pisarek mojej siostry.
Byłam w trakcie czytania dwóch innych powieści, jednak czytało mi się je średnio, nie są dla mnie zbyt wciągające, a bardzo lubię, kiedy czytana książka wciąga mnie bez reszty i niemal zapominam o całym świecie. Znużona postanowiłam przeszukać mój czytnik w poszukiwaniu czegoś bardziej interesującego i zdecydowałam, że czas zapoznać się z twórczością Tess Gerritsen.
"Chirurga" czytałam z zapartym tchem, ciekawa co będzie dalej. Rozdziały kończyły się w kulminacyjnych momentach, ciągle chciałam czytać i czytać. Ani przez chwilę się nie nudziłam. Historia rozwijała się dynamicznie, pojawiały się nowe, zaskakujące szczegóły i tak po nitce do kłębka docieramy do emocjonującego finału. Wartka akcja to niewątpliwy plus tej powieści- thillera medycznego. Chociaż mamy tu do czynienia ze ściganiem seryjnego mordercy, to moim zdaniem nie jest to typowy kryminał, gdyż nie ma tu możliwości aby czytelnik brał udział w polowaniu na mordercę, nie ma tu zabawy w typowanie "kto zabija", a jeśli ktoś tego oczekuje to może się gorzko rozczarować. Dla mnie to mały minus "Chirurga", bo lubię czytając takie historie móc mieć chociaż szansę zgadnąć kto jest czarnym charakterem. 
Bohaterowie tej książki są w porządku, nie irytują, dają się lubić, jednak w moim odczuciu są mało realistyczni, są tylko postaciami z książki. Czytając nie odnosiłam wrażenia, że tacy: Moore, Rizzoli, Cordell i inni istnieją, lub mogliby istnieć. Jak dla mnie byli zbyt jednoznaczni, mieli jakąś rolę i byli do niej ograniczeni. Przynajmniej takie jest moje wrażenie. Tragiczni też nie byli, tacy ok i nic więcej.
Opisy procedur medycznych początkowo nieco mnie obrzydzały, ale z czasem się do nich przyzwyczaiłam i traktowałam jak opis czegoś normalnego. Nawet byłam zadowolona, że za pośrednictwem pisarstwa Gerritsen mam okazję zapoznać się odrobinę z dotąd nieznanym mi światem medycyny, zabiegów chirurgicznych itd. 
Thiller mi się podobał, był niesamowicie wciągający.
Moja ocena 8/10

sobota, 31 grudnia 2016

Przeczytane w 2016 roku

W 2016 roku przeczytałam 17 następujących książek:

1.            Hobbit, czyli tam i z powrotem- J.R.R. Tolkien
2.            Wszystko da się naprawić- Lew Starowicz
3.            Pancerne serce- Jo Nesbo
4.            Bractwo Pierścienia- J.R.R. Tolkien
5.            Śmierć i trochę miłości- Aleksandra Marinina
6.            Upiory-Jo Nesbo
7.            Policja-Jo Nesbo
8.            Uwikłanie- Zygmunt Miłoszewski
9.            Krew na śniegu-Jo Nesbo
10.          Syn-Jo Nesbo
11.          Pan Samochodzik i Templariusze- Zygmunt Nienacki
12.          Świadectwo prawdy- Jodi Picoult
13.          Dziewietnaście minut-Jodi Picoult
14.          Motylek- Katarzyna Puzyńska
15.          Więcej czerwieni-Katarzyna Puzyńska
16.          Florystka- Katarzyna Bonda
17.          Nutria i Nerwus- Małgorzata Musierowicz

Kilka słów o przeczytanych książkach:



Hobbit i Bractwo Pierścienia- Nie przepadam za fantastyką, wyjątkiem jest świat stworzony przez Tolkiena, jednak muszę przyznać, że wolę oglądać filmy na podstawie jego książek niż czytać książki. Filmy uwielbiam, oglądałam każdą część Hobbita i Władcy Pierścieni po kilka razy. Dzięki fascynacji filmem postanowiłam przeczytać książki, ale już mnie tak nie wciągają, chociaż są ok.




Jo Nesbo- w tym roku przeczytałam cztery jego książki. Największym sentymentem darzę cykl o Harrym Hole'u. Wydaje mi się, że każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej, bardziej rozbudowana. Chociaż Harry ma wiele wad, w tym jedną jak dla mnie niewybaczalną- alkoholizm, to muszę przyznać, że lubię tą postać literacką. A żeby czytać książki cyklami to muszę lubić jej bohaterów, jeśli mnie irytują to z reguły nie czytam kolejnych części, choćby książki były bardzo dobre, z ciekawą akcją. Tak było w przypadku Wallandera Mankella, Szackiego Miłoszewskiego i Eriki Läckberg. Może przeczytam kolejne książki tych autorów, ale ich główni bohaterowie mnie odpychają. Co do Nesbo to nie mogę się doczekać 29 marca kiedy to wyjdzie kolejna część o Hole'u. Urodzę wtedy dziecko, mam nadzieję, że będę miała trochę czasu i ją przeczytam.


W tym roku przeczytałam dwie książki Jodi Picoult. Obie o zupełnie innej tematyce. Ciekawe i przede wszystkim poruszające. Zmuszające do często trudnych refleksji. Bohaterowie ludzcy, realistyczni, nie jednowymiarowi, z wadami i zaletami. Jodi porusza w swoich powieściach kontrowersyjne tamaty, przybliża swoim Czytelnikom często nieznane im światy, obdziera je ze stereotypów. Uważam jednak, że autorka trzyma się pewnego jednego schematu i dlatego lepiej nie czytać kilku jej książek pod rząd. Wydaje mi się, że aby w pełni czerpać radość z lektury należy je dawkować. Przez ten schemat Jodi robi się w pewnym momencie odrobinę przewidywalna.




I dwa ostatnie nazwiska: Puzyńska i Bonda. Ostatnio już o nich pisałam. Dwa pozytywne zaskoczenia na koniec roku. Świetne kryminały od których nie mogłam się oderwać. Co prawda w przypadku Florystki już na początku podejrzewałam sprawcę, jednak ilu bohaterów tylu podejrzanych i do końca nie miałam pewności. U Puzyńskiej bylo większe zaskoczenie, więcej potencjalnych złoczyńców. Jednak obie panie są naprawdę dobrymi pisarkami i kibicuje w rozwoju ich karier. 

środa, 28 grudnia 2016

Odkrycia 2016 roku

Do tej pory czytałam głównie literaturę autorstwa zagranicznych pisarzy. Z rodzimych polskich ceniłam głównie starych klasyków. Odkrywaniem nowych autorów nie byłam zbytnio zainteresowana, zakładałam, że raczej współczesna literatura nie ma za dużo do zaoferowania i współcześnie się żaden talent w Polsce nie objawił. Takie miałam uprzedzenia i tyle, trwałam w nich długo. Moim ulubionym gatunkiem literackim od wielu lat jest kryminał. Jak już znalazłam książkę która w szczególności przypadła mi do gustu, to czytałam wszystko co dany autor wydał, tak było i jest z Christie, Marininą, Nesbo. Sporo przeżyłam czytelniczych rozczarowań, więc trzymam się raczej znanych i lubianych. Moim zdaniem obecnie wydaje się bardzo dużo książek, w tym wiele bardzo słabych. Kryminały są lubianym gatunkiem i również ich wydaje się dużo, z jakością różnie. Na fali popularności Larssona zaczęto wydawać i intensywnie promować skandynawskie kryminały, moim zdaniem wręcz wszystko jak leci, byle sprzedać byle zarobić. I tak pod zalewem kiepskich książek czasem trudno odnaleźć pozycje dobre. Ja byłam ostrożna w stosunku do autorów mi nieznanych. Niestety zwłaszcza polskich. Aż tu niedawno natknęłam się na portalu lubimyczytać na pochlebne komentarze dotyczące twórczości Katarzyny Puzyńskiej, zaryzykowałam i to był strzał w dziesiątkę. Najpierw przeczytałam Motylka, a następnie Więcej czerwieni. Byłam w pozytywnym szoku, pełna dumy i szacunku. Tak młoda kobieta, Polka napisała takie wciągające, wielopłaszczyznowe, niebanalne kryminały. Idąc za ciosem postanowiłam zapoznać się z twórczością kolejnej Polki, tym razem głośne, promowane nazwisko- Bonda. Jestem w trakcie czytania a z ledwością odrywam się od lektury. Pomysłów mam wiele ale i pytań, mętlik w głowie. Wspaniała łamigłówka dla fanów kryminałów. Ciekawa jestem finału? 
Reasumując, jestem dumna, że mamy w Polsce takie królowe kryminału. Zasługują na międzynarodową sławę, mamy się czym pochwalić w świecie :)

sobota, 5 września 2015

Przeczytane w 2015

1. Wnuczka do orzechów- Małgorzata Musierowicz
2. Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa- Haruki Murakami
3. Morderstwo w Orient Expressie- Agatha Christie
4. Trzeci klucz- Jo Nesbo
5. Pentagram- Jo Nesbo
6. Wybawiciel- Jo Nesbo
7. Człowiek Nietoperz- Jo Nesbo
8. Karaluchy- Jo Nesbo
9. W głębi lasu- Harlan Coben
10. Harry Potter i więzień Azkabanu- J. K. Rowling
11. Feblik- Małgorzara Musierowicz
12. Pierwszy śnieg- Jo Nesbo

To by było na tyle. Czytałam mało, ale z przyjemnością. Każda książka była ciekawa, wartościowa, nie nudziłam się przy nich. Ten rok czytelniczy u mnie należał do Jo Nesbo. Mam kolekcje jego (prawie) wszystkich książek. Już tak mam, że jak coś mi się spodoba danego autora to pochłaniam wszystko co mi wpadnie w ręce. Zazwyczaj kolejne książki są równie dobre. Są jednak wyjątki,  jak Lisa See, nie każda jej książka jest równie dobra, bądź Éric-Emmanuel Schmitt.
W przyszłym roku chciałabym podjąć wyzwanie 52 książek. liczę na to, że się uda.
A w 2016 roku życzę wszystkim Czytelnikom samych porywających, wzbudzających wiele silnych emocji, niezapomnianych książek :* Wszystkiego dobrego!

piątek, 8 lutego 2013

Płotki giną pierwsze- Aleksandra Marinina


Dotychczas przeczytałam Marininej: gra na cudzym boisku, męskie gry, za wszystko trzeba płacić, kolacja z zabójcą, ukradziony sen, i teraz płotki giną pierwsze. W sumie 6^^  A wypisałam je od najbardziej lubianej do najmniej. Płotki ostatnie, bo przez dość długi czas nie mogłam się wciągnąć, ale i tak suma sumarum uważam, że  był to bardzo dobry kryminał a Marynina jest genialna :) Jak zwykle świetny pomysł, zaplątana intryga, ale wszystko ma rące i nogi^^, bardzo dobrze skonstruowane postaci i Nastia w świetnej formie^^ Next zabójca mimo woli.

piątek, 25 stycznia 2013

Powrót do anime


Miałam dłuższą przerwę w oglądaniu anime, bo w pewnym momencie miałam wrażenie, że wszystko co dobre już obejrzałam, a nowe jakoś nie przypadały mi do gustu. Anime zaczęło mi się wydawać głupkowate, doszłam do wniosku, że czas z tym skończyć ^^ Jednak stara miłość nie rdzewieje i once again postanowiłam wrócić do nałogu hehehe.
Najpierw poczytałam trochę w Internecie co nowego warto by oblookać. Obejrzałam po jednym odcinku z kilku serii, aż w końcu trafiłam na coś co mnie zainteresowało. A mianowicie kuroko no basket. To zaskakujące, że akurat sportowa seria tak przypadła mi do gustu, bo generalnie takich nie oglądam, nie mój klimat. A tu tak się wciągnęłam, że w jeden dzień 7 odcinków obejrzałam. Anime opowiada (moim zdaniem^^) o dwóch ambitnych chłopakach, którzy kochają grać w kosza i chcą być w tym najlepsi w całej Japonii. Aby to udowodnić muszą pokonać Cudowną Generację. Fajna seria, bo oprócz zwycięstwa liczy się przyjaźń, drużyna, współpraca. Chłopcy przestrzegają zasad fair play. Oprócz akcji, rozrywki, anime zawiera również pozytywne przesłanie. Czyli nie odmóżdża :D

piątek, 28 grudnia 2012

Najlepsze w 2012

STYCZEŃ- Zamek z piasku, który runął- Stieg Larsson

LUTY- Możliwość wyspy- Michel Houellebecq

MARZEC- Ślepa wierzba i śpiąca kobieta- Haruki Murakami

KWIECIEŃ- Ptaki ciernistych krzewów- Coleen McCullough

MAJ-Mała księżniczka- Frances Hodgson Burnett

CZERWIEC- brak^^

LIPIEC-Za wszystko trzeba płacić- Aleksandra Marinina

SIERPIEŃ-Cień wiatru- Carlos Ruiz

WRZESIEŃ-Gra anioła- Carlos Ruiz

PAŹDZIERNIK -McDusia- Małgorzata Musierowicz

LISTOPAD-Męskie gry- Aleksandra Marinina

GRUDZIEŃ-Trafny wybór- J.K. Rowling

Przeczytane w 2012


Books 2012
  1. Kobieta na zakręcie- Anna Maruszeczko
  2. Kaznodzieja- Camilla Lackberg
  3. Znak czterech- Sir Arthur Conan Doyle
  4. Prowadź swój pług przez kości umarłych- Olga Tokarczuk
  5. Czarny kot- Edgar Allan Poe
  6. Zamek z piasku, który runął- Stieg Larsson
  7. Niewinność zagubiona w deszczu- Eduardo Mendoza
  8. Kotka Brygidy- Joanna Rudniańska
  9. Możliwość wyspy- Michel Houellebecq
  10.  Człowiek, który pokochał Yngvego- Tore Renberg
  11.  Tarantula- Thierry Jonquet
  12.  Ślepa wierzba i śpiąca kobieta- Haruki Murakami
  13.  Dolina Muminków w listopadzie- Tove Jansson
  14. Śmiertelna klątwa- Agatha Christie
  15.  Wielka czwórka- Agatha Christie
  16.  Ptaki ciernistych krzewów- Coleen McCullough
  17.  Lubiewo- Michał Witkowski
  18.  Tang- Mian Mian
  19.  Pajęczyna-  Agatha Christie
  20.  Morderstwo w Mezopotamii- Agatha Christie
  21.  Tunel- Ernesto Sabato
  22.  Tajemniczy przeciwnik- Agatha Christie
  23.  Głośniej! Rozmowy z pisarkami- Agnieszka Drotkiewicz, Anna Dziewit-Meller
  24.  Mała księżniczka- Frances Hodgson Burnett
  25.  Sekretny język kwiatów- Vanessa Diffenbaugh
  26.  Krew, którą nasiąkła- Asa Larsson
  27.  Kwiaty na poddaszu- Virginia C. Andrews
  28.  Morderstwo w zaułku- Agatha Christie
  29. Przepowiednia Szeherezady- Alia Yunis
  30.  Za wszystko trzeba płacić- Aleksandra Marinina
  31. Pelagia i biały buldog- Borys Akunin
  32. Cień wiatru- Carlos Ruiz
  33. Kolacja z zabójcą- Aleksandra Marinina
  34. Gra anioła- Carlos Ruiz
  35. Czerwone gardło= Jo Nesbo
  36. Gra na cudzym boisku- Aleksandra Marinina
  37. Mapa i terytorium- Michel Houellebecq
  38. Shanghai girls- Lisa See
  39. Ukradziony sen- Aleksandra Marinina
  40. McDusia- Małgorzata Musierowicz
  41. Kwiat kalafiora- Małgorzata Musierowicz
  42. Na południe od granicy, za zachód od słońca- Haruki Murakami
  43. Męskie gry- Aleksandra Marinina
  44. Szósta klepka- Małgorzata Musierowicz
  45. Kłamczucha- Małgorzata Musierowicz
  46. Trafny wybór- J.K. Rowling
  47. Ida sierpniowa - Małgorzata Musierowicz
  48. Pozolenie na przywóz lwa- Zbigniew Nienacki
  49. Trzecia lokatorka- Agatha Christie

Co ostatnio przeczytałam.

Ostatnimi czasy urządziłam sobie mały powrót do nastoletnich czasów. Przeczytałam 4 książki z Jeżycjady( do Idy Sierpniowej) i zamierzam kontynuować czytanie cyklu. Przeczytałam również po raz pierwszy pierwszą książkę z Tomaszem, przyszłym Panem Samochodzikiem Zbigniewa Nienackiego. Uwielbiałam jako nastolatka czytać o przygodach tego historyka sztuki. Ale... niestety Pozwolenie na przywóz lwa nie przypadło mi do gustu. Po pierwsze proporcje: 90% historii, 5% akcji i 5% tajemnicy. To by było na tyle. kolejne też przeczytam, ale nie od razu.

Przeczytałam także Trafny wybór J.K. Rowling. Jestem zachwycona tą książką. Pisarka dobrze wykorzystuje swoją pozycje i możliwość wpływu na odbiorców. Zmusza miliony swoich czytelników do refleksji na temat wielu problemów społecznych. Nie moralizuje przy tym. Opisuje w książce wiele postaci i każda z nich ma swoje własne rozterki, swoje własne piekiełko. Rowling zyskała mój szacunek, pokazała, że nie jest autorką "jednego przeboju", ma talent, ogromny talent. 

Na koniec stara dobra Agatha Christie i Trzecia lokatorka. Dobry kryminał, ale ja już mniej więcej poznałam "mechanizm" powstawania kryminałów Christii, że się tak wyrażę i potrafię wytypować mordercę. Już nie pamiętam kiedy któraś z jej książek mnie zaskoczyła, ale i tak uważam, że Trzecia Lokatorka się autorce udała.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...