poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Dzień 6- Książka, przy której płaczesz

To trudne pytanie, bardzo rzadko płaczę nad książkami. Ostatni raz zalewałam się łzami czytając opowiadanie AH. I chociaż akcja nosi nazwę 30 dni z książką to przywołam po raz kolejny te opowiadania, napisane przez amatorki i publikowane z tego co wiem jedynie w internecie. Swego czasu bardzo je lubiłam, byłam tak zafascynowana tymi opowiadaniami, że potrafiłam co pare minut sprawdzać, czy autorki nie opublikowały czegoś nowego. Nad wspomnianym AH płakałam długo i boleśnie, tak zżyłam się z bohaterami, że zaczęłam ich traktować jak żywych ludzi i jak jedną z postaci spotkało coś bardzo złego i okrutnego to nie mogłam się opanować i polały się łzy. I to nie jakieś tam pochlipywanie tylko wręcz spazmatyczny ryk. Żadna książka nie wycisnęła ze mnie nigdy tylu łez i zastanawiam się, czy jakakolwiek inna pozycja wzbudziła we mnie kiedykolwiek tyle uczuć, od euforii po głęboki smutek i rozpacz^^.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...