Mam problem z odpowiedzią na to pytanie, bo właściwie to nie pamiętam
ile miałam lat jak nauczyłam się czytać, czy w przedszkolu, czy
wcześniej. Pamiętam jak rodzice czytali mi książki, ale nie mam żadnego wspomnienia małej Kasi siedzącej samej nad książką. Wydaje mi się jednak, że była to Alicja w krainie czasu. Jako dziecko uwielbiałam ją, kazałam ją sobie w kółko czytać, później umiałam ją na pamięć. Mam słabą pamięć, ale wydaje mi się, że to była moja pierwsza samodzielnie przeczytana książka. Drugie wspomnienie wiąże się z powieścią Carlo Collodiego Pinokio, dostałam ją na zakończenie przedszkola. Takie poważniejsze czytanie nastąpiło dużo później, jak byłam nastolatką, wtedy zakochałam się w prozie Zbigniewa Nienackiego, a nieco później Małgorzaty Musierowicz i zaczeła się moja miłość do literatury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz