wtorek, 30 sierpnia 2011

Czarownice z Salem Falls - Jodi Picoult

Gdyby nie kilka ostatnich zdań ceniłabym tę książkę na 3. Historia Addie i Jacka w ogóle nie zrobiła na mnie wrażenia. Za dużo dramy, żebym się miała wczuwać. Dwie ofiary losu: święta Addie i czysty jak łza Jack.
Za to od początku interesowały mnie nastoletnie czarownice. Opisy ich rytuałów zaintrygowały mnie na tyle, że zaczęłam szukać więcej informacji na temat Wicca, sabatu Baltane itd. Aż chciałoby się samemu w czymś takim uczestniczyć.
Interesująca była też warstwa psychologiczna. Z zapartym tchem śledziłam kolejne poczynania Gillian, jej manipulacje. Zastanawiałam się kto pierwszy pęknie i zacznie sypać, ale przyjaciółki praktycznie do samego końca były lojalne.
Końcówka Czarownic z Sallem Falls całkowicie zmieniła mój odbiór książki, problemy Jacka i Addie odchodzą w zapomnienie, ich dramat się kończy. Prawdziwie tragiczna jest sytuacja Gillian. Jej koszmar się nie kończy i nie wiadomo czy kiedykolwiek to nastąpi.

7 komentarzy:

  1. Książkę czytałam i miło ją wspominam, choć inne lektury Picoult bardziej mnie wciągnęły;)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie czytałam, ale wszystko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam żadnej ksiazki tej aoturki, jednak zachęciłąś mnie do sięgnięcia po tę pozycję ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę :) Niedawno byłam nastawiona sceptycznie do Jodi Picoult, ale Czarownice sprawiły, że zapragnełam przeczytać więcej książek tej autorki, w tej chwilii czytam karuzele uczuć a w następnej kolejności w naszym domu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeka u mnie w kolejce ta książka, jak i kilka innych jej autorstwa. :) Bardzo ją polubiłam po "Świadectwie prawdy". :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewa- nie jestem pewna, ale chyba nakręcono film na podstawie tej książki^^ i to całkiem niezły.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie czytałam , ale mam ją w planach na ten rok:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...