Z twórczością Lisy See zapoznałam się za sprawą powieści "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz", byłam nią oczarowana. Historia niezwykłej przyjaźni dwóch chińskich dziewcząt poruszyła mnie do głębi i mimo upływu czasu wciąż o niej myślę. Ponieważ ta powieść ma szczególne miejsce w moim sercu naturalną koleją rzeczy sięgnęłam po kolejną powieść Lisy See "Miłość Peonii"
Tym razem lektura nie porwała mnie od razu. Co gorsza główna bohaterka tak mnie zirytowała swoim zachowaniem, że odłożyłam książkę na półkę na wiele miesięcy. Korzystając z wakacji postanowiłam dać tej książce drugą szansę. Teraz po skończonej lekturze nie żałuję, że to zrobiłam.
Tytułowa Peonia popełnia bardzo wiele błędów, w dodatku tragicznych w skutkach zarówno dla niej, jak i dla osób z jej otoczenia. Ale dzięki popełnionym błędom, długiej i niełatwej drodze dojrzewa. Zmienia się z egzaltowanej, głupiej nastolatki w mądrą kobietę. Przebyte doświadczenia i lata w końcu ją zmieniły .
Niezwykle pouczająca jest głównie historia Peonii i Ze, to jak ich czyny wpływały na siebie wzajemnie, do czego się nawzajem doprowadziły. Gdyby Ze nie zazdrościła od najmłodszych lat Peonii i gdyby ta druga po śmierci zostawiła Rana i jego żonę w spokoju. Tragedia obu dziewczyn by się nie wydarzyła. Ile cierpienia i bólu musiały zadać sobie i bliskim, aby wreszcie wyzbyć się zaślepiającej ich obsesji i zobaczyć rzeczy jakimi są naprawdę. Obie kochały Rena, ale ich miłość była egoistyczna i destrukcyjna. Chciały go dla siebie i przez swoje postępowanie nieumyślnie go krzywdziły.
Bohaterami targają bardzo silne namietności: miłość, nienawiść, zazdrość, gniew. Uczucia te są tak silne, że nie opuszczają ich nawet w zaświatach.
Miłość Peonii to także przejmujący obraz kobiet w XVII-wiecznych Chinach. Książka ukazuje jak wtedy traktowano kobiety. Były potrzebne przede wszystkim do rodzenia synów. Dziewczynki były tylko kolejną bezużyteczną gałęzią. Szczególnie okrutny los miał spotkać te kobiety, które umarły w ciąży, lub podczas porodu. Karą za sprawienie zawodu rodzinie był pobyt w Jeziorze Gromadzącej się Krwi.
Kobiety były towarem, w dodatku tańszym od soli. O jej losie decydowali mężczyźni. Uważano je za z natury głupie, niezdolne do samodzielnego wyrażania własnych myśli i pragnień. Od "dobrej" kobiety oczekiwano posłuszeństwa wobec mężczyzny, nigdy nie powinna odzywać się nie pytana i pod żadnym pozorem nie wolno jej spierać się z mężczyzną.
Miłość Peonii to niezapomniana, bardzo mądra, poruszająca powieść, którą serdecznie polecam wszystkim kobietom!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz