wtorek, 28 marca 2017

Aleksandra Marinina- Iluzja grzechu

Kolejne udane spotkanie z prozą Marininej. Jest jedyna w swoim rodzaju, ma niepowtarzalny, charakterystyczny styl pisania. Czytam jej książki nie dla intrygi kryminalnej, tylko ze względu na otoczkę obyczajową, szczegółowo opisanych bohaterów, przez co nawet ci trzecioplanowi są ważni i bliscy czytelnikowi. Przedstawione losy mnie poruszają, jestem ciekawa jak się potoczą, co  spotka na końcu przedstawione postaci.  Od środka powieści już czytelnicy wiedzą kto zabija i dlaczego. To jednak nie wpływa ujemnie na przyjemność z lektury. Poza tym autorka ma jak zwykle zaskakujące, niebanalne pomysły na fabułę. Nie wiem jak ona to robi, że pomimo, że kolejny raz jest wątek niemoralnego, wręcz szalonego naukowca, który podczas swych prac kieruje się zasadą cel uświęca środki, to nie mam przykrego wrażenia odgrzewanego kotleta, czytam z wielką ciekawością Iluzję grzechu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...