poniedziałek, 7 marca 2011

K-ON 2 Odcinek 1

Uwielbiam 1 część, niby nic specjalnego bo i postaci i fabuła nie powala, ale seria jest tak sympatyczna, że nie sposób jej nie lubić. To anime mnie po prostu relaksuje ^^. Właśnie obejrzałam 1 odcinek 2 serii- nadal jest miło i sympatycznie, nadal dziewczyny piją herbatkę i spędzają beztrosko czas w klubie muzycznym. Generalnie za dużo o tym odcinku powiedzieć nie można, przede wszystkim dziewczyny mają malutki problem, to ich ostatni rok w szkole i aby klub nie przestał istnieć i aby Azusa nie została sama szukają nowych członków do klubu. Niestety
nie wychodzi im to, ale dziewczyny się nie poddają. Co prawda ich sposoby na rekrutowanie świeżaków nie są powalające, oglądając to nie zwijałam się ze śmiechu, ale jest słodko, więc się nie czepiam. W 1 też nie było takiego mega rozwalającego humoru, ale to anime ma swój urok :) Wszyscy są tam dobrzy, mili, pomocni. Czasami troszkę złośliwi np. Ritsu i Sawa-chan, ale całkowicie nieszkodliwi.  Yui jest nadal słodka, urocza i zabawna. Właściwie, gdyby nie ona to to już nie byłoby to samo, to Yui tworzy klimat tego anime. Z jej ślamazarnością i piskami mogłaby być irytująca, ale jakimś cudem nie jest, normalnie nie lubię takich bohaterek, ale Yui ma we mnie swoją fankę. Jedyna rzecz, która na chwilę obecną bardzo mi się nie podoba to opening, ponieważ to anime muzyczne, więc minus jest bardzo duży. Endingu nie słuchałam, bo opening był wystarczającym koszmarkiem. Ale pomimo tego będę kontynuować oglądanie perypetii Yui, Mio, Ritsu, Azusy i Mugi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...