czwartek, 2 sierpnia 2012

Borys Akunin- Pelagia i biały buldog


Postanowiłam zorganizować sobie prywatne małe wyzwanie czytelnicze o przewrotnej nazwie Wyzwanie AA. Czytaj: Alfabet Autorów. Realizację zdecydowałam zacząć od kryminału prowincjonalnego Akunina Borysa- Pelagia i biały buldog. Wybrana troszkę na chybił trafił, na szczęście strzał okazał się w dziesiątkę.

To jedna z najzabawniejszych książek jaką czytałam. Niemal przez cały czas miałam uśmiech na twarzy, raz po raz wybuchałam głośnym śmiechem. A to za sprawą dialogów (głównie między Mitrofaniuszem a Pelagią, albo staruszką Tatiszczewą), oraz masy zabawnych sytuacji (zaloty Krasnowa pod łaźnią, tańce Murada). 

Intryga kryminalna też była na wysokim poziomie, przemyślana, dobrze skonstruowana. Kilka z pozoru niezwiązanych ze sobą zbrodni. Bo co wspólnego może mieć uśmiercenie  piesków z bezgłowymi trupami wyłowionymi z Zawołżskiej rzeki? Siostra Pelagia się dowie^^. Sympatyczna młoda mniszka z żyłką detektywistyczną.

Polecam wszystkim!!

Moja ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...